Szkoda całkowita w ubezpieczeniu OC


Samo posiadanie ubezpieczenia samochodu nie jest niestety w stanie sprawić, by wypadki omijały nas szerokim łukiem. Oby, jeśli już się przytrafią, były to niegroźne „stłuczki”. Jednak czasem może zdarzyć się nam tzw. szkoda całkowita.

Opublikowane: 19/04/2015
Autor: Barbara

Nawet najtańsze ubezpieczenie OC zabezpiecza nas przed sytuacją, w której samochód zostaje zupełnie „skasowany” i nie opłaca się go już naprawiać.

Jak czytamy w art. 363 § 1 kodeksu cywilnego, naprawienie szkody powinno nastąpić według wyboru poszkodowanego:

  • przez przywrócenie stanu poprzedniego (sprzed wypadku),
  • przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej.

Jeśli przywrócenie stanu poprzedniego jest niemożliwe lub jego koszty przekraczają 100% wartości pojazdu w dniu likwidacji szkody, ubezpieczyciel powinien wypłacić nam świadczenie pieniężne. To z kolei oblicza się poprzez odjęcie wartości wraku pojazdu od wartości samochodu sprzed wypadku.

Wrak pozostaje własnością poszkodowanego i może go np. sprzedać na części. Większość towarzystw oferuje pomoc w tym zakresie, by ubezpieczony nie musiał tego robić osobiście. Jeśli natomiast wrak nie będzie przedstawiał żadnej wartości, odszkodowanie powinno być równe wycenie samochodu na dzień wypadku. Pozostałości auta zostaną poddane kasacji.

Wtedy pozostanie nam już tylko wyrejestrowanie samochodu i przedstawienie ubezpieczycielowi odpowiedniego zaświadczenia (dopiero wtedy zostanie wypłacone odszkodowanie). Można również – a nawet poninno – ubiegać się o zwrot niewykorzystanej składki za ubezpieczenie samochodu.